Naprawa i serwis Aiwa HT-DV90 (kino domowe)

Objawy: Całkowicie nieczynne (po niefachowej naprawie).

Wstępne oględziny płyty zasilacza, wykazały spore zniszczenia w części wytwarzania napięcia -24V i + 24V) (do zasilania końcówek mocy). Jak widać na schemacie, cały zasilacz składa się jakby z dwóch niezależnych części, ale załączenie sekcji „wysokonapięciowej (+24V, -24V) uwarunkowane jest poprawną pracą części „niskonapięciowej”.

Oprócz naprawy kilku ścieżek (przepalonych i odparzonych lutownicą) wymieniono: Q234 (K2654), IC66 (KA7552), C625 (100uF/35V), C639 (2.2 uF/50V), C627 (1 uF/50V), D636 (1N4148), R606 (22R/0.25W) oraz R602 (0.1 R/0.5 W).

Z uruchomieniem samego zasilacza nie było na szczęście problemów – ruszył od razu. Przed włożeniem przetwornicy do obudowy, sprawdzono pobieżnie stan płyty głównej i okazało się. że wszystkie trzy wzmacniacze mocy (TA2022) są uszkodzone.

Poza tym natrafiono na klika miejsc, gdzie brakowało tranzystorów SMD, ale były też takie punkty, gdzie pod bryłą kalafonii nie było nic widać (próby rozlutowania układów scalonych SMD!).

W tym momencie pod znakiem zapytania stała się sensowność naprawy tego sprzętu, tym bardziej, że oryginalna końcówka TA2022 kosztuje ponad 300 zł za sztukę !!!.

Okazało się jednak, że jest kilka sklepów w Internecie, które oferują zamienniki „po bardzo przyzwoitych cenach” – niecałe 30 zł za sztukę. Oczywiście istnieje spore ryzyko kupienia niesprawnego układu (przy zamawianiu telefonicznym, osoba przyjmująca zamówienie, lojalnie uprzedza, że nie ma na te układy gwarancji – czytaj reklamacji).

Jak się potem okazało, nie było tak źle, bo wszystkie zakupione układy były sprawne na 100%.

Zanim jednak przystąpiono do przyjemnego montażu, napracowano się nieźle z ich demontażem (druk dwustronny, gęsto zabudowany).

Po wylutowaniu wszystkich trzech układów TA2022, przystąpiono do gruntownego mycia całej płyty z kurzu, a przede wszystkim olbrzymiej ilości kalafonii pozostawionej po poprzednim „koledze po fachu”.

Chyba dzięki tej kalafonii, nie uszkodził ścieżek, bo płyta po umyciu wyglądała jak nowa. Po wlutowaniu końcówek mocy i podłączeniu zasilacza kino włączyło się, (na wyświetlaczu pojawiły się komunikaty, można było „coś tam ” wykonywać na klawiaturze lokalnej, ale wszystko to było robione w ciemno, bo nie działały nawet podłączone do gniazda słuchawki.

W tym przypadku było to prawie normalne zjawisko, bo po pierwsze słuchawki w tym modelu podłączone są praktycznie do gniazd głośnikowych (poprzez dzielnik rezystorowy), a po drugie brakowało jeszcze kilka elementów na płycie głównej.

Pierwszym brakującym elementem był tranzystor Q303 (KRC102S – tranzystor SMD, npn z włączonymi dwoma rezystorami 10k – jeden pomiędzy bazę i emiter, a drugi dołączony do bazy).

Tranzystory takie są trudno osiągalne, ale można na szczęście wykonać takie połączenia we własnym zakresie pomiędzy nóżkami zwykłego przewlekanego BC547). Dopóki nie zdobyłem „prawie” oryginału, wykonałem właśnie takie połączenie posługując się notą katalogową tego tranzystora.

W końcu udało mi się zdobyć tranzystor SMD o takich połączeniach, ale nie z rezystorami 10k, a z 47k.

Okazało się jednak, że w układzie wyciszania „MUTE” było to bez większego znaczenia.. Na marginesie dodam, że ktoś zupełnie niepotrzebnie wy lutowa) ten tranzystor. a potem go zgubił, bo do ..zasymulowanią pracy układu scalonego bez wyciszania, wystarczy zewrzeć jego emiter z kolektorem (lub 24 nóżkę dowolnego układu scalonego TA2022 zewrzeć do masy).

Jeśli wszystko pozostałe jest OK. to wzmacniacz powinien działać.

„W/w zabiegi” pozwoliły jedynie na uzyskanie dźwięku w słuchawkach, ale przynajmniej teraz można było cieszyć się słuchaniem muzyki z radia.

Podłączone głośniki milczały…

Jednym z powodów braku dźwięku w głośnikach był brak układu protekcji IC49 (TA7317P) – został przez kogoś po prostu wylutowany. Był to na szczęście popularny i tani układzik do zabezpieczania głośników.

Po wlutowaniu nowego układu przekaźniki zabezpieczające głośniki w dalszym ciągu nie chcą się włączyć.

Po żmudnych poszukiwaniach usterki, natrafiono na rozlutowaną 3 nóżkę układu IC62(NJU3 713G). Podlutowanie 3 nóżki układu przyniosło długo oczekiwany finał.

Wzmacniacz w końcu zagrał pełnią swego głosu… Radość nie trwała jednak długo, bo po nastrojeniu radia, przyszła kolej na sprawdzenie napędu DVD i tutaj okazało się. że coś z nim jest nie tak.

Napęd doskonale odczytywał płyty CD AUDIO, natomiast w ogóle nie widział płyt DVD.

W tym przypadku, należało wymienić laser. Oryginalny laser posiada oznaczenie KDP4H, ale jest on trudno osiągalny i bardzo drogi – około 150 zł. Znacznie tańszym rozwiązaniem było zaadaptowanie zwykłych napędów komputerowych (bardzo zbliżone konstrukcyjnie – od strony mechanicznej). Używane, ale sprawne napędy DVD można dzisiaj kupić dosłownie za 20 zł np. na Allegro.

Właśnie taki napęd został zamontowany do opisywanego sprzętu. Był to pewien kompromis, ale przynajmniej nie powiększono zbyt wiele ogólnych kosztów naprawy.

Pomysł ten, został jednak okupiony większym nakładem pracy (dopasowanie pod względem mechanicznym). W ostatecznym rozrachunku stało się to o tyle opłacalnej, że napędy Aiwy, nie cieszyły się dobrą opinią, a pomysł zamiany na napęd LG GRD-8161 wyszedł sprzętowi tylko na dobre.

Zamocowanie całego napędu nie nastręczało większych problemów; każdy może na swój sposób wykonać takie prace mechaniczne. Najwięcej czasu pochłonęło jednak wykonanie dystansu pomiędzy oryginalnym panelem przednim, a „klapką” napędu LG. Ogólnie rzecz biorąc, na części użyte do naprawy tego kina wydano około 130 zł. Myślę jednak, że warto było uratować bądź co bądź, nie najgorszy sprzęt.

Porównywarka cen sprzętu RTV