LCD czy Plazma, czyli jaki wyświetlacz najlepiej wybrać?
Często znajomi czy też klienci zakładu pytają mnie, jaka jest różnica między wyświetlaczami LCD, a plazmowymi. Dylemat ten powstaje w momencie zakupu nowego płaskiego telewizora. Postanowiłem napisać kilka słów na ten temat. Zapraszam do lektury.
Rozmiar ekranu
Okazuje się, że obecnie w telewizorach o przekątnej ekranu mniejszej niż 36″ lepszym rozwiązaniem jest panel LED, jednak ten stan wydaje się zmieniać. Małe wyświetlacze plazmowe z powodu problemów technicznych związanych z uzyskaniem odpowiedniego światła w małych pikselach są kosztowne w produkcji.
Tak więc jeszcze przez jakiś czas, dla wyświetlaczy o przekątnej do 36″, technologią dominującą będzie LCD/TFT. Dla ekranów o większej przekątnej ok. 42″ i więcej, szala przechyla się na korzyść technologii plazmowej. Ekonomika produkcji jest zdecydowanie lepiej dostosowana do dużych ekranów.
Odwzorowanie kolorów
Podstawową różnicą między ekranami LCD, a plazmowymi jest sposób w jaki emitują one światło. Źródłem światła białego w panelach LCD jest rtęciowa lampa fluorescencyjna („jarzeniówka” oświetlająca z tyłu ekran). Światło to przechodzi przez filtry dla koloru czerwonego, zielonego i niebieskiego. Wierność odtwarzanych kolorów zależy od tych filtrów, należy jednak pamiętać, że osłabiają one światło. Telewizory plazmowe generują światło właściwie tak samo jak telewizory z tradycyjnymi kineskopami, a mianowicie poprzez pobudzanie do świecenia elementów fosforowych z tą różnicą, że w wyświetlaczach plazmowych wykorzystywane są komórki z plazmą zamiast wiązek elektronowych.
Przy aktywacji plazmy powstaje promieniowanie ultrafioletowe powodujące świecenie fosforowych pokryć komórek. W ciągu wielu lat producenci kineskopów doprowadzili do tego, że pokrycia fosforowe emitują światło o niemal doskonałych kolorach, które teraz wykorzystywane są w telewizorach plazmowych. W plazmach osiągają one nawet lepszą jakość z powodu innego sposobu pobudzenia.
W panelu LCD trudno ustawić nasycenie i jaskrawość kolorów, na które jesteśmy bardzo wrażliwi dlatego kolory te mogą wyglądać sztucznie, szczególnie przyrównując je do kolorów naturalnych. W telewizorach plazmowych generowana jest znacznie szersza paleta kolorów, nawet w porównaniu z telewizorami wyposażonymi w tradycyjne kineskopy. Tak więc odwzorowanie kolorów wypada na korzyść plazmy.
Problemy z pikselami
Jednym z problemów, które mają osoby kupujące po raz pierwszy płaski telewizor są błędy podpikseli. Każdy najmniejszy element obrazu składa się z pikseli, a te z trzech podpikseli – czerwonego, zielonego i niebieskiego. Zdarza się, że część z tych podpikseli nie pali się, co objawia się jako czarna kropka na czerwonym, zielonym lub niebieskim tle. Wada ta jest właściwie niewidoczna przy ruchomym obrazie, szczególnie jeśli w tle pojawi się kolor niebieski, z którym nasze oko nie radzi sobie tak dobrze jak z pozostałymi.
Trzeba przyznać, że nowoczesne panele plazmowe i LCD mają minimalne ilości takich błędów. Czy w miarę zużywania sprzętu takie błędy będą się pojawiać? W plazmie nie, w LCD tak. Błędy podpikselowe nie są rzadkością w starszych wyświetlaczach LCD/TFT, tak więc także ta konkurencja wypada na korzyść telewizorów plazmowych.
Poziom czerni
Prawdziwą udręką w obu rodzajach telewizorów nowej generacji jest poziom czerni. Panele plazmowe dają nikłe światło nawet wtedy, gdy ekran powinien być całkowicie czarny. Wydaje się, że uznani producenci, tacy jak Panasonic czy Pioneer mają ten problem już za sobą.
W panelach ciekłokrystalicznych światło pochodzące z tylnych lamp prześwituje przez wyświetlacz, co może być problemem w ciemnych pomieszczeniach. Po pierwsze, uzyskanie prawdziwej, głębokiej czerni jest trudne. Po drugie światło pochodzące z tych lamp może „wyciekać” także poprzez obudowę, rzucając cienie na krawędziach samego telewizora. Jest to problem doskwierający szczególnie w przyciemnionych pokojach.
Z tych powodów firma Philips wprowadziła w niektórych telewizorach plazmowych i ciekłokrystalicznych dodatkowy system oświetlenia otaczającego, maskujący te skutki uboczne. Można oczywiście uznać problem poziomu czerni za problem zarówno paneli ciekłokrystalicznych jak i plazmowych. Jednak należy pamiętać, że w LCD problem ten jest o wiele bardziej uporczywy.
Plamy
Jednym z problemów, które w ciągu ostatnich kilku lat zostały prawie rozwiązane są plamy na obrazie. W pierwszych panelach LCD były one na niedopuszczalnym poziomie. Jednak takie technologie, jak przyspieszenie czasu reakcji, poprawiły ten stan rzeczy i to na tyle, że właściwie nie jest to już zauważalne. W końcu z czystym sumieniem można stwierdzić, że w czymś wyświetlacze plazmowe i ciekłokrystaliczne są sobie równe.
Zatrzymywanie obrazu
Dwa główne problemy związane z wyświetlaczami plazmowymi dotyczą zatrzymywania obrazu. Przy obrazie nieruchomym fosfor w najjaśniejszych obszarach ekranu nagrzewa się, przez co przy późniejszym odwzorowaniu ruchu obszary te wydają się być nieruchome. Nawet po wyłączeniu telewizora, dopóki temperatura gazu nie spadnie, obszary te o wiele łatwiej będą trzymały ładunki. Niektóre plazmy wyposażone są w urządzenia odświeżające obraz, mające za zadanie wyrównać ładunki w komórkach. W pozostałych modelach jedynym rozwiązaniem jest sterowanie ich przez kilka dni wyłącznie ruchomymi obrazami, co spowodować powinno neutralizację nagrzanego gazu.
Jeśli się tak nie stanie, oznacza to najprawdopodobniej przepalenie lub wyblaknięcie fosforów, co jest nieodwracalne. Jest to największy problem w telewizorach plazmowych, więc powinno się unikać wyświetlania stałych obrazów. W szczególności uważać należy na kanary telewizyjne, które wyświetlają w rogu ekranu jasne logo – możemy spowodować, że logo to utrwali się na stałe!
Mówi się, że telewizory ciekłokrystaliczne są odporne na tego rodzaju problemy, jednak nie jest to do końca prawdą. Kiedy ciekły kryształ obrócony zostanie do położenia krańcowego może ulec uszkodzeniu i nie wrócić do swojego pierwotnego stanu tj. czerni. Będzie to odbierane jako przepalony obszar ekranu. Mimo to, telewizory plazmowe są o wiele bardziej narażone na uszkodzenia związane ze stałym obrazem – w tej kategorii bez konkurencji są panele LCD.
Kąt widzenia
Jedną z podstawowych różnic między plazmą a LCD jest kąt widzenia. Stawiając obok siebie telewizor plazmowy i telewizor LCD od razu widać, że patrząc pod tym samym kątem ekran telewizora plazmowego jest o wiele jaśniejszy. Producenci ekranów LCD intensywnie pracują nad zwiększeniem kąta patrzenia, a mimo to jest wyraźna różnica między tymi dwoma technologiami. Plazma właściwie nie traci jasności w miarę zwiększania kąta patrzenia, z kolei w panelach LCD przy szerokim kącie nie widać właściwie nic. Tutaj punkt przypada technologii plazmowej.
Wrażliwość na udary
Jednym z największych problemów w telewizorach plazmowych jest sam wyświetlacz. Składa się on z cienkiej przestrzeni między dwoma szklanymi płytami, wypełnionej paskami fosforu i gazami szlachetnymi, takimi jak argon, neon czy ksenon. Kiedy szkło pęka, gaz natychmiast się ulatnia i wyświetlacz staje się bezużyteczny. Pomimo stosowania metalowego chassis (ramy), cały czas istnieje ryzyko, że panel pęknie jeśli położy się go płasko.
Z tego powodu wszystkie telewizory plazmowe powinno się nosić w takiej pozycji, w jakiej się je stawia żeby na przód (czyli na panel) nie działały żadne siły. Panele ciekłokrystaliczne są o wiele bardziej odporne na tego rodzaju działania, więc punkt wędruje do telewizorów ciekłokrystalicznych.
Skanowanie
W obu rodzajach płaskich paneli skanowanie obrazu odbywa się ze znacznie większą częstotliwością niż w telewizorach tradycyjnych. Mimo że zmiany obrazu następują cały czas w tempie 25 klatek na sekundę, to o wiele większa jest częstotliwość odświeżania obrazu. W plazmie wyładowanie w gazie nie jest kontrolowane, występują tylko jasne błyski. Panel ciekłokrystaliczny jest „bramką świetlną”, która się otwiera i zamyka – nie występuje stan pośredni.
Aby zapewnić stopniowy wzrost jasności wyświetlacze są odświeżane z maksymalną częstotliwością tj. 300-400 razy na sekundę. Na przykład, na poziomie czerni piksel świeci 20 razy na sekundę, dla szarego 200 razy, a dla białego już 400 razy na sekundę. Oko ludzkie uśrednia tę liczbę, odczytując to jako poziom jasności. W tej kategorii nie ma wyraźnie lepszej technologii.
Zakres dynamiki
Zakres dynamiki jest sprawą nieco trudniejszą do zrozumienia. Jest to liczba poziomów jasności, które można uzyskać między bielą a czernią. W tradycyjnych telewizorach świecenie fosforu jest kontrolowane przez zmieniającą się wiązkę elektronową, dając zakres dynamiki rzędu 10000:1. Wczesne monitory komputerowe wykonane w technologii LCD/TFT miały zakres 100:1. Jak to się odbija na samym obrazie? Przy zakresie dynamiki 100:1 kolory pastelowe nie będą wyświetlane, czarny odtwarzany będzie jako ciemnoszary, a biały będzie jasnoszary oraz kontrast obrazu będzie bardzo mały. Aby zwiększyć zakres dynamiki można zwiększyć częstotliwość odświeżania. W niektórych wyświetlaczach plazmowych (np. firmy Panasonic) górna i dolna połowa ekranu są skanowane w tym samym czasie, podwajając częstotliwość odświeżania. Skutkiem tego jest zwiększenie zakresu dynamiki do 4000:1, uzyskuje się również dobry kontrast.
Nowoczesne telewizory LCD/TFT zawierają złożony układ korekcji gamma automatycznie dostosowujący jasność i kontrast odtwarzanego elementu. Może to zwiększyć zakres dynamiki do 1000:1, co i tak daje zwycięstwo technologii plazmowej. Porównując telewizory ciekłokrystaliczne i plazmowe pod względem ceny, trzeba mieć na względzie zakres dynamiki może się okazać, że tańszy telewizor nie będzie miał odpowiedniego kontrastu.
Podsumowanie
Z powodu dokładności przy odwzorowaniu kolorów telewizory plazmowe są w stanie zapewnić o wiele lepszą jakość obrazu. Mają bardzo szeroki kąt widzenia, co jest nieocenione przy oglądaniu telewizji w gronie rodzinnym lub przyjaciół. Mają także lepszy kontrast, jednak są o wiele bardziej narażone na uszkodzenia i są trudniejsze w transporcie. Mimo, że jakość obrazu w LCD jest zauważalnie niższa, technologia TFT sprawia, że są one o wiele mniej awaryjne i rzadziej dochodzi w nich do „przepalenia” obrazu.
Opracowano na podstawie artykułu z miesięcznika SE.