Smart TV – czy nas podsłuchuje i szpieguje?
Korzystając codziennie z komputerów, tabletów czy smartfonów, zdajesz sobie chyba sprawę, że jesteś bez przerwy szpiegowany, jeśli nie, to zapewniam Cię, że tak jest. O tym, że możesz być szpiegowany również z wykorzystaniem telewizora, to już raczej nie zdajesz sobie chyba sprawy.
Pamiętam – będąc jeszcze małym smykiem – wydarzenie, kiedy rodzice kupili pierwszy telewizor, oczywiście czarno-biały. Było to bagatela w 1960 roku. Do dziś pamiętam ten odbiornik, nazywał się „Koral”. Wtedy oglądając telewizję byłem przekonany, że w środku siedzą ludzie i patrzą na mnie. Starałem się zachowywać grzecznie. Było tak do czasu, aż ojciec otworzył pokrywę odbiornika by mi pokazać, że tam nikogo nie ma. Od momentu zobaczenia wnętrza połknąłem bakcyla elektroniki i tak mi już zostało.
Wyobraźnia staje się rzeczywistością
Wówczas nie miałem oczywiście racji, ale teraz najnowsze technologie sprawiają, że taka wizja wcale nie jest jakąś fantazją, a jest zupełnie realna w niedalekiej przyszłości. Wszystko to się może stać, za sprawą robiącej furorę funkcji Smart TV, w którą wyposażane są praktycznie wszystkie modele najnowszych odbiorników telewizyjnych. Z usługi tej można korzystać po podłączeniu odbiornika do Internetu, za pomocą kabla lub poprzez sieć bezprzewodową.
Takie podłączenie w pierwszej chwili nie wydaje się groźne, a wręcz przeciwnie, daje użytkownikowi wiele nowych możliwości korzystania zarówno z samego telewizora, jak również internetu na dużym ekranie. Okazuje się jednak, że wielu producentów idzie w swych pomysłach dalej. Dowodzi o tym głośna już afera dotycząca telewizorów z funkcją Smart TV firmy Samsung.
Telewizor słuchający naszego głosu
Nowe modele obsługiwane są nie tylko pilotem, ale również za pomocą komend głosowych. Jeszcze jakieś dwa lata temu opcja taka była uruchamiana przez samego użytkownika, teraz telewizor od chwili włączenia wsłuchuje się w wypowiadane słowa, szukając takich, które są zarazem poleceniami. I to właśnie zaczyna wzbudzać, a nawet wzbudza niepokój wielu osób.
Samsung oczywiście zapewnia, że jego telewizory nie monitorują rozmów prowadzonych przez osoby oglądające program i zaznacza, że głos użytkownika może być nagrywany i wysyłany do firmy wyłącznie podczas korzystania z usługi wyszukiwania treści. Co się dzieje dalej z pozyskanymi w ten sposób informacjami, nie do końca wiadomo.
Nasuwa się podejrzenie, że takie dane mogą być udostępniane także innym firmom choćby w celach marketingowych.
Telewizor Samsung z internetem czy bez?
Oczywiście funkcję komend głosowych można wyłączyć, jednak firma Samsung od razu informuje, że takie wyłączenie może ograniczyć dostęp do niektórych funkcji interaktywnych, wykorzystujących wspomniany mechanizm. Wynika z tego, że jeśli wyłączysz funkcję głosową, to praktycznie nici z korzystania z funkcji internetowych.
Zostajemy postawieni w sytuacji, w której nie ma dobrego rozwiązania. Pocieszające jednak jest to, że wspomniane problemy z „telewizyjnymi podsłuchami” zauważano w Australii, gdzie ponoć sprzedano odbiorniki z pewną wadą fabryczną. Nie oznacza to jednak, że możemy czuć się w pełni bezpieczni. Producenci telewizorów zrobią wszystko, by dowiedzieć się o nas jak najwięcej. Od nas zależy, w jakim stopniu im w tym pomożemy.
Konkludując: nie radzę przy włączonym odbiorniku obgadywać sąsiadów, bo może to się odbić czkawką.