Twórcy kontra odbiorcy w elektronice i nie tylko
ACTA i podobne regulacje wymierzone w technologie, które ułatwiają dostęp do filmów, muzyki i książek, nie są niczym nowym. Twórcy i przemysł wydawniczy mają długą tradycję zwalczania innowacji naruszających tradycyjny model zarabiania na treściach. Poniżej przegląd podobnych akcji z przeszłości. Na szczęście dla samych twórców były one nieudane, bo zwalczane wcześniej technologie, w przypadku przemysłu filmowego, przynoszą obecnie 65 proc. przychodów.
1840
Malarze ogłaszają, że zbliża się koniec, bo fotografia zabija twórczość. Nikt nie zamówi drogiego malowanego portretu, gdy może zrobić sobie tani dagerotyp, na którym podobizna będzie doskonalsza.
1906
Kompozytor John Sousa ogłasza esej „Zmora mechanicznej muzyki”, twierdząc, że kompozytorzy nie będą mieli z czego żyć, bo amatorzy muzyki nie kupią ich nut, aby samemu grać, lecz będą słuchać melodii z gramofonu.
1920
Zagrożeniem dla twórców muzyki jest publiczne radio. Ludzie przestaną kupować nagrania gramofonowe, bo po co mają płacić za muzykę, skoro będą słuchać jej za darmo w odbiorniku.
1950
Pojawienie się telewizji jest postrzegane przez producentów jako śmiertelne zagrożenie dla kina, do którego nikt nie będzie chodził, bo ruchome obrazy będą pokazywane w domowym zaciszu.
1968
Sieci telewizyjne w USA, nadające bezpłatny program w eterze, wytaczają proces płatnym kablówkom. Argumentują, że żaden producent nie będzie chciał sprzedawać dobrej jakości programów bezpłatnym nadawcom.
1972
Kserokopiarka – złowrogie urządzenie jest o krok od zniszczenia przemysłu wydawniczego. Właścicielom praw autorskich niemal udaje się doprowadzić do prawnego zakazu kopiowania artykułów z drukowanych periodyków.
1982
Przemysł filmowy lobbuje na rzecz delegalizacji magnetowidów. Pozwolenie odbiorcom na nagrywanie programów ma doprowadzić twórców do ruiny, bo zamiast kupować filmy, będą je przegrywać.
1985
Brytyjski przemysł muzyczny walczy z magnetofonami pod hasłem „Nagrywanie w domu niszczy muzykę”. Jednocześnie organizacje zarządzania prawami autorskimi pobierają haracz od każdej sprzedanej czystej kasety.
1999
RIAA – organizacja reprezentująca amerykański przemysł muzyczny walczy przed sądem o delegalizację odtwarzaczy MP3, które służą do słuchania muzyki nielegalnie skopiowanej z płyt CD. Bezskutecznie.
2005
RIAA walczy z obrotem plikami cyfrowymi w internecie. Ponieważ nie da się powstrzymać cyfrowej rewolucji, firmy fonograficzne zgadzają się niechętnie na sprzedaż plików, ale tylko z mechanizmem DRM.
2008
Jedynym sposobem kupienia legalnych piosenek z DRM na niezwykle popularnego ipoda jest zakup iTunes. Wytwórnie rezygnują z DRM-ów, żeby muzykę z innych sklepów też można było odtwarzać na sprzęcie Apple.
2011
Lobbyści reprezentujący korporacje żyjące z praw autorskich potajemnie starają się o wprowadzenie przepisów pozwalających na ściąganie i eliminowanie z internetu użytkowników wymieniających się nielegalnie plikami. Źródło: https://prawoprosto.pl/
2012
Inicjatywy wzmacniające ochronę praw autorskich: SOPA, PIPA, ACTA upadają w wyniku masowych akcji protestacyjnych na całym świecie. Popularyzują się modele dostępu do treści oparte na sieciowej filozofii (np. Spotify).